W Roswell rozbił się balon... Obcych
Na podstawie zapisków collonela Corso "the Day after Rosweel" który miał dostęp do akt wypadku w Roswell w 1947 roku i relacji Jessiego Marcela który ten wrak zbierał dowiadujemy się następujących szczegółów:
Materiał przypominał folię metalową jak z paczki papierosów, wyginał się ale natychmiast wracał do swojego kształtu. Młotek się od niego odbijał
Szczątki były w drobnych fragmentach rozsypanych na powierzchni boiska do piłki nożnej
Jako wyjaśnienie przedstawiono rozbity balon zwiadowczy programu Morgul
Obcy wyglądali jak bioroboty, specjalnie zaprojektowane do podróży kosmicznych - byli mali i chudzi o dużych głowach. Nie mieli układu trawiennego za to tylko wielkie Płuca wypełniające cały tułów i serce. Jakgdyby oddychali atmosferą ze statku matki.
Z wraku odzyskano laser, maser, tranzystor, światłowód, Kevlar i noktowizor. Nie znaleziono żadnych widocznych metod napędu.
Podsumowując: Małe, chude istoty (niska masa) Jednoczęściowe poszycie wyglądające jak balon ( ultralekki, niezwykły stop metalu) Pasażerowie nie oddychali powietrzem ze statku (wypełnienie wodorem albo helem) Brak widocznych metod propulsji może wskazywać na wykorzystanie wiatru jonowego